~Shiro
PS. Pamiętajcie, że CZYTAM = KOMENTUJE !!
Witam mam na imię Bruno jestem psiakiem rasy owczarka niemieckiego długowłosego :D Mam skończone 10 miesięcy:), młody jeszcze jestem.Urodziłem się 1 grudnia 2012 roku, a z moją rodzinką mieszkam już 8 miesięcy. W domu jest zawsze wesoło bo mam jeszcze siostrę, która jest pekinczykiem, ale o niej to kiedy indziej :p, ona zbytnio mnie nie lubi, ale ja jej lubię dokuczać hihi. Mam też przyjaciela kotka ( o nim tez innym razem), troche źle mi się znim bawi bo on jest wielkości mojego nosa.
Bardzo lubię deszcz, a najbardziej biegać w deszczu (moja pani nienawidzi deszcz, nie zna się :D), kocham też śnieg i wbiegać w wielkieee zaspy, albo gonić śnieg, lub go łapać jak pada :)
Na dziś to tyle o mni, ale nie martwcie się jeszcze dużo razy tu będę zaglądać.Bruno
A tu macie kilka zdjęć:
Jaki piekny <3
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Cieszę się że ktoś skomentował <333
Usuń~Shiro
Jakie masz zdjęcie w avatarze.
OdpowiedzUsuńUroczo ;**.
No, u mnie to taka zasada zawsze obowiązuje, bo i zawsze mam co do gadania, chociaż u Ciebie nie da się napisać żadnego dłuugaśnego komentarza. Dobra, może i by się dało, ale się ani trochę nie znamy i byś nie skumała niektórych rzeczy, np. sprawy z kosą, choć podejrzewam, że i tak byś niektórych rzeczy, które się dzieją w kej mózgownicy, nie zrozumiała.
"Przyjaciela kotka" - rozłożyło mnie to.
"Moja pani nienawidzi deszcz." - to także niezłe.
I gonić śnieg.
Jaka mina na tym ostatnim zdjęciu...
O dziękuje :) Oj uwiesz mi, że na pewno w większości rzeczy byśmy się zrozumiały, ponieważ w mej mózgownicy są czasem bardzo dziwne myśli wystarczy spytać moich znajomych :) a co to tego "Moja pani nienawidzi deszcz." to jest czysta prawda ;) Zapraszam cię do dalszego komentowania :*
OdpowiedzUsuńOj, nie wiem - u mnie to w dużej mierze zależy od spaczenia umysłu, więc się nie dziw jak wyjadę z jakimś krypciakiem albo shinigami, którego ubóstwiam (Ryuk, Grell, Undertaker I love you!!! :D). Wiesz, ogólnie mogę wyjechać z różnymi rzeczami. Ihaha.
UsuńKunie to podstawa. Nie ma kuni, nie ma jazdy! Ihaha.
Ogólnie to w mojej głowie obecnie nawet yaoi siedzi, i to, co było w "Existenz" - tia, już nie będę się bawić w małe i duże literki. Ta broń z zębów jest zajebista!!!
Oczywiście.
Nie opuszczę Cię, czy raczej Twego bloga, aż do jego śmierci.
Heeh.
Pamiętasz chemię w "Mam Talent"? "To żyje!!!"
Muszę dodać Cię do kręgów.
I kiedy następne fotosy?
Miło, ze jest ktoś, kto odpisuje na me komenty. Uwielbiam je czytać.